
KS Toruń w niedzielę pojedzie do Leszna bronić ośmiopunktowej zaliczki sprzed tygodnia. Prezes drużyny, Przemysław Termiński, wierzy w to, że jego klub zdoła awansować do finału. Opowiada również o akcjach charytatywnych na rzecz Darcy Warda oraz o tym jak pracuje się w toruńskim zespole. Zapraszam.
żużloFAN: Zacznijmy od najświeższych spraw. 8 punktów zaliczki to dużo czy mało przed rewanżem?
Sądzi Pan, że finał będzie wasz?
Przemysław Termiński: Jestem zbudowany postawą zespołu w najważniejszych meczach sezonu. Uważam, że osiem punktów to niemała zaliczka. Menedżer Jacek Gajewski będzie miał taktycznie pole do popisu, a ma w ręku sporo atutów. Jesteśmy zespołem z prawdziwego zdarzenia, w który bardzo wierzę.
Jak skomentuje Pan czerwoną kartkę dla Kacpra Gomólskiego?
Nie chcę komentować tej sprawy. Wiele na ten temat zostało powiedziane i dość już o tym. Mogę tylko powiedzieć, że sercem jestem z Kacprem, a z decyzją arbitra nie zamierzam polemizować.
Czy bez ''Gingera'' będzie w Lesznie dużo ciężej?
Kacper to bardzo ambitny zawodnik i z pewnością byłoby lepiej mieć go w składzie. Sądzę, że w tej sytuacji drużyna wydobędzie z siebie nadal drzemiące w środku rezerwy i udanie zastąpi ''Gingera''. Mecz w Lesznie w każdej konfiguracji wymaga bardzo wiele od zespołu. Wierzę jednak, że KS Toruń udźwignie balast i osiągnie w tym sezonie piękny wynik.
Podczas ostatniego biegu, nietypowo, ale za to bardzo fair-play zachował się Chris Holder. Myślę, że zgodzi się Pan ze mną, że mało który zawodnik w takiej sytuacji zachowałby się tak jak Australijczyk.
Mam do Chrisa wielki szacunek za to jak w tak trudnych, zwłaszcza dla niego chwilach, Australijczyk zachowuje się na torze i poza nim. Walczy bardzo ambitnie, jednocześnie potwierdza nasze hasło: "Gramy fair". Być może nie każdy tak by postąpił, lecz wolę hołdować takim postawom jakie prezentuje Holder, niż polemizować o kimś, kto tak by się nie zachował.
Pozytywnie zaskoczył wszystkich Oskar Fajfer. Za rok będzie już seniorem. Jaka jest jego przyszłość w toruńskim klubie?
Odpowiem tak. Cieszy mnie aktualna postawa naszego zawodnika. Jednak na temat przyszłości kogokolwiek jest jeszcze za wcześnie mówić. Obecnie Oskar jest naszym zawodnikiem i bardzo jemu, jak i całej drużynie kibicuję. Kiedy sezon dobiegnie do końca wrócimy do rozmowy. Na razie przed nami najważniejsze momenty, na których musimy się mocno skupić.
Pewnie jeszcze za wcześnie żeby mówić o transferach, ale wszystkich ciekawi kto opuści KS Toruń, a kto zostanie w tym klubie na
kolejny sezon, więc może Pan coś zdradzić?
Tak jak już powiedziałem. Poczekajmy na ostateczne rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze. Wtedy usiądziemy do rozmów i będziemy budować zespół. Na tę chwilę za wcześnie jest mówić o koncepcjach na przyszły sezon.
W niedzielnym meczu, po raz kolejny byliśmy świadkami złego zachowania kibiców z Leszna. Co sądzi Pan o takim ''kibicowaniu''?
To są jednostkowe przypadki, nad którymi nie chciałbym się pochylać. Mnie cieszy postawa naszych kibiców, którzy są z nami przez cały czas. Korzystając z okazji zapraszam wszystkich gorąco na Motoarenę. Pamiętajcie, że wszystko co robimy, robimy dla Was.
Pan jak i cały klub bardzo angażuje się w pomoc dla Darcy Warda. W niedzielę na trybunach Motoareny było widać bardzo dużo fioletowych koszulek z nadrukiem ''#DW43''. Opowie Pan o tej akcji?
Mój kolega Marcin Kurzawski jest pomysłodawcą całej akcji i ma w nas niesamowite wsparcie. Wszyscy pracownicy KS Toruń są w to zaangażowani. Sam bardzo popieram takie działanie. Nie ma tu absolutnie znaczenia, że Darcy wybrał swoją drogę. Jest wielką częścią naszego środowiska i choć w taki sposób możemy mu pomóc. Akcja ma niesamowity wydźwięk, a wszelkie szczegóły znajdą Państwo na profilu "getwelldarcy". Dodam również, że Klub ze swojej strony 11 października zorganizuje turniej pamięci Mariana Rosego, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na pomoc dla Darcy'ego Warda. O szczegółach na bieżąco będziemy Państwa informować.
Czy koszulki można nadal kupować?
Koszulki są cały czas w sprzedaży. Zainteresowanie jest tak duże, że motywuje nas ono do jeszcze cięższej pracy. Zapraszam gorąco do kupna koszulek poprzez nasz sklep internetowy.
Czy wie Pan coś więcej o stanie Warda?
Nie jestem upoważniony do udzielania informacji na ten temat. Proszę uszanujmy wolę jego najbliższych. Mogę tylko powiedzieć, że Australijczyk jest przejęty tym co ogląda i bardzo wszystkim Państwu dziękuje.
Nie dawno również straszny wypadek miał Dawid Krzyżanowski. Jak zdrowie tego zawodnika? Wszystko idzie w dobrym kierunku?
Dawid wraca do zdrowia, czuje się coraz lepiej i jest naprawdę w dobrej kondycji zarówno psychicznej, jak i fizycznej.
Zmieniając temat. Jak Panu podoba się w KS Toruń? Trudne jest kierowanie takim klubem?
Przez ten rok poznawałem struktury naszej małej organizacji i cały czas myślę nad usprawnianiem działalności Klubu. Muszę przyznać, że pracują tu ludzie bardzo zaangażowani i wspólnie dochodzimy do naprawdę wartościowych osiągnięć. Kierowanie Klubem to bardzo rozbudowany obszar. Moje życiowe doświadczenia w biznesie i poza nim na pewno są pomocne. Są też płaszczyzny naszej działalności, które były dla mnie nowe, ale zdążyłem je już poznać, a w zanadrzu cały czas mam mnóstwo pomysłów, które będziemy realizować.
Teraz decydująca część sezonu i wszystko się okaże, ale jest Pan zadowolony z dotychczasowych wyników swojego klubu?
Nie wywieram i nie będę wywierał nigdy presji na drużynie. Przed sezonem zakładaliśmy sobie plan awansu do play off i osiągnięty cel mnie cieszy. Jesteśmy profesjonalistami i w obecnej sytuacji będziemy walczyć jak najlepiej potrafimy z każdym i wszędzie.
Kogo Pan wolałby w finale? Wrocław czy Tarnów? Jaki Pan wynik tam typuje?
Na tym etapie bez znaczenia jest to na kogo trafimy. Najpierw musimy skupić się na meczu w Lesznie. Potem będziemy myśleć o naszym ewentualnym rywalu.
Czego Panu życzyć przed końcówką sezonu?
Jestem szczęśliwym człowiekiem ale życzę sobie i zawodnikom przede wszystkim zdrowia i bezkolizyjnej jazdy. Za dużo już było przykrych sytuacji. Kibicom natomiast życzę satysfakcji z drużyny KS Toruń i wielu sportowych wrażeń i emocji.
Tego właśnie Panu życzę!
fot.:radiopik.pl (miniaturka)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz