wtorek, 22 kwietnia 2014

Lanie w lany poniedziałek ... Podsumowanie II kolejki

Wstęp 

Ta kolejka w przeciwieństwie do poprzedniej obfitowała w wysokie i spektakularne wygrane , nie zabrakło dzikich szarży , szybkich mijanek , jazdy bez pardonu i niestety groźnych upadków. Niektóre mecze  mimo dużych różnic punktowych były ciekawe i wyrównane , ale zdażyły się też takie , które poprostu można nazwać laniem , mowa tu o spotkaniach w Tarnowie i Toruniu , a określenie to nie jest przypadkowe , przecież tego dnia obchodziliśmy II święto wielkanocne , czyli potoczny lany poniedziałek.

Enea Ekstraliga
 
 

KantorOline Włókniarz Częstochowa 40 - 50 SPAR Falubaz Zielona Góra

Włókniarz:                                                                      
9. Rune Holta - 3+1 (0,1,2*,0,-,-)
10. Grigorij Łaguta - Z/Z
11. Peter Kildemand - 14 (0,2,3,3,2,2,2)
12. Rafał Szombierski - 7+1 (2,0,3,1,1*,0)
13. Grzegorz Walasek - 11 (3,3,1,1,1,2,0)
14. Rafał Malczewski - 1 (1,0,-)
15. Artur Czaja - 4+1 (3,0,0,1*)
 
Postać meczu: PETER KILDEMAND
 
Falubaz:
 
1. Patryk Dudek - 12+2 (1*,3,2*,3,3)
2. Andreas Jonsson - 9+1 (2,1,3,2*,1)
3. Piotr Protasiewicz - 10+1 (3,2*,1,3,1)
4. Aleksandr Łoktajew - 4 (1,3,0,0)
5. Jarosław Hampel - 12 (2,2,2,3,3)
6. Adam Strzelec - 0 (0,W,0)
7. Kamil Adamczewski - 3+1 (2,1*,0)
 
 
Gospodarze do meczu z Falubazem przystąpili w dosyć okrojonym składzie , z powodu kontuzji w składzie Lwów zabrakło Duńczyka Michaela Jepsena Jensena i Rosjanina Grigorija Łaguty , za którego zastosowano zastępstwo zawodnika. Brak kluczowych żużlowców , automatycznie postawił w roli faworyta klub z Zielonej Góry , jednak Czewa łatwo skóry nie sprzedała. Już pierwsze biegi pokazały nam przedsmak tego co nas czeka w dalszej fazie meczu . Po pierwszej serii biegów mieliśmy nieznaczną przewagę przyjezdnych , 16:14. Po przerwie na kosmetykę toru , w gości wstąpiły nowe siły i to do  nich należały dwa kolejne biegi , które wygrali odpowiednio 4:2 i 5:1 , zwłaszcza bieg 6 mógł się bardzo podobać , bo wnim obejżeliśmy to co najlepsze w jeździe Piotra Protasiewicza . ''PePe'' kapitalnie na pierwszym okrążeniu wyprowadził siebie i Łoktajewa  na pierwsze dwa miejsca , których nie oddali już do koćca biegu . Po siedmiu  gonitwach mieliśmy wynik 23:19 dla Zielonej Góry , po dziesięcio minutowej przerwie powiększyli swoją przewagę do ośmiu punktów. Jednak kolejne dwa biegi to perfekcyjna i efektowna jazda gospodarzy. Najpierw w biegu numer 9 świetnie zaprezentowała się para Szombierski - Holta , która podwójnie pokonała silny duet przyjezdnych , a mianowicie dwójkę  Protasiewicz - Łoktajew . Ale to była tylko przystawka do dania głównego , którym była fenomenalna walka Hampela z Kildemandem , którą ostatecznie wygrał Duńczyk , pokazał on wszystko co w speedway'u najpiękniejsze , tym biegiem i tą walką zyskał sobie nowych kibiców , nie tylko w Częstochowie , ale i w całej żużlowej Polsce . Po słabym starcie miał dosyć wyraźną stratę do prowadzącego Hampela , jednak zaryzykował i wyniósł się na szeroką i tam rozpędzał swojego ''rumaka'' , gdy Polak zorientował się , że Kildemand ''siedzi '' mu na tylnym kole  natychmiast podążył jego ścieżką i  na ostatnie kółko wjechali prawie równo . Duńczyk pojechał szeżej i znalazł tam ścieżkę , która pozwoliła mu wygrać bieg z kilku centymetrową przewagą nad Jarkiem Hampelem . Zawodnicy po wyścigu podziękowali sobie za walkę i pojechali w stronę parku maszyn. Odpowiedź Falubazu była natychmiastowa , wygrali parą bieg 11 i odrobili utracone punkty. Kolejne dwa biegi zakończyły się remisami i sytuacja Włókniarza przed biegami nominowanymi wyglądała nieciekawie , bo przegrywali 36:42 i żeby zdobyć dwa punkty musieli wygrać ostatnie wyścigi podwójnie . Ich marzenie o chociażby punkcie rozwiała gonitwa 14 , w której to tryumfował Jarosław Hampel , przed Walaskiem , Jonnsonem i Szombierskim i do ostatniego biegu gospodarze podchodzili z nastawieniem , żeby przegrać jak najmniej , aby w rewanżu mieć szanse na bonus. Tak się jednak nie stało , bo ostatnia batalia tego spotkania także należała do Falubazu , para Dudek - Protasiewicz wygrała 4:2 z duetem Kildemand - Walasek i było już po zawodach .
Wydaje się , że wnioski z poprzedniego meczu wyciągnął Rafał Dobrucki i wystawił w składzie Szweda Andreasa Jonnsona , który jest solidniejszym zawodnikiem , niż Jabłoński . Na plus należy także zaliczć występ Patryka Dudka , który sam po meczu powiedział , że jest z siebie zadowolony i chce dalej tak jeździć . Wśród gospodarzy wielkim rozczarowaniem , może być postawa Rune Holty , który co prawda , upadł dwa razy w poprzednim meczu , ale był zdolny do jazd więc można było od niego oczekiwać trochę więcej niż tylko 3+1.  Z pewnością wszystkich zaskoczyła postawa Duńczyka Petera Kildemanda , który zdobył 14 punktów w siedmiu startach , czyli jak łatwo policzyć zdobywał dwa punkty na bieg. 
Teraz wszyscy czekają na powrót Jensena i Łaguty , bo gdy będą już w pełni sił Włókniarz stanie się naprawdę groźną ekipą.

 
Postać Meczu : DARCY WARD
 

 Unibax Toruń 60 - 30 Betard Sparta Wrocław

Unibax:
9. Adrian Miedziński - 10+2 (0,2,2*,3,1,2*)           
10. Emil Sajfutdinow - Z/Z
11. Chris Holder - 9+2 (T,0,1*,2*,3,3)
12. Darcy Ward - 15 (3,3,3,3,3,d)
13. Tomasz Gollob - 16+1 (3,2,3,3,2*,3)

14. Oskar Fajfer - 4+2 (2*,1*,1)
15. Paweł Przedpełski - 6+1 (3,2*,1,0)
 
Sparta:
1. Tai Woffinden - 7+2 (1*,1*,2,2,1)
2. Jurica Pavlic - 6+1 (2,2,1*,1,0,0)
3. Tomasz Jędrzejak - 6 (1,3,1,0,1)
4. Troy Batchelor - 0 (0,0,0,-)
5. Maciej Janowski - 10 (2,3,1,2,2)
6. Patryk Dolny - 0 (0,0,0)
7. Patryk Malitowski - 1 (1,0,0)





Spotkanie zapowiadało się bardzo interesująco , słabo dysponowany Toruń podejmował na swoim torze solidną drużynę Sparty Wrocław. Maciek Janowski i spółka mieli sprawić niespodziankę pokonując drużynę naszpikowaną gwiazdami . W rzeczywistości tak nie było Wrocławianie dostali porządne lanie , a  jedynym zawodnikiem gości który nawiązywał równorzędną walkę z Aniołami , był Magic. Ponownie zawiódł stały uczestnik cyklu Grand Prix Troy Batchelor , który nawet nie przywiózł punktu . Podobnie i juniorzy , łącznie przywieźli tylko jeden punkt i to zdobyty w biegu juniorskim , kiedy to Patryk Malitowski przyjechał na trzeciej pozycji przed swoim kolegą z drużyny , Patrykiem Dolnym.  Bezbarwny tego dnia był również mistrz świata , Tai Woffinden , który łatwo dał się objerzdżać rywalom . U gospodarzy potwierdziła się reguła , że Tomasz Gollob jest tylko przydatny na toruńskiej Motoarenie , bo na wyjazdach kompletnie sobie nie radzi , o czym świadczy fakt , że tydzień temu w Gdańsku zdobył tylko 4 oczka , a w poniedziałek aż cztery razy więcej . W rewelacyjnym stylu po kontuzji wrócił Darcy Ward , który jeździł jak natchniony , miłał rywali jak tylko chciał to po zewnętrznej , to przy krawężniu . Kompletu punktów pozbawił go defekt motocykla , w biego 15 . Myślę , że on i juniorzy to zawsze pewne punkty dla toruńskiej ekipy . Młodzieżowcy jeżdżą  tak jak wszyscy od nich oczekują  , w następnych meczach  dużo będzie zależeć od postawy Fajfera , który miał w poniedziałek słabszy dzień . Chociaż myślę , że gdyby , któryś z młodzieżowców Sparty Wrocław zdobył cztery punkty , nikt nie miałby do niego pretensji , a wręcz przeciwnie wszyscy by go oklaskiwali i chwalili . Mecz ogólnie do ciekawych nie należał , a jedyna rzecz , która mogła zainteresować to fakt ,że na Motoarenie pojawili się fani ... piłkarsiej Elany , którzy korzystając z okazji , że bilety były po złotówce wykupili ich ok. 300 i przyszli na stadion . Elanowcy byli tylko na pięciu biegach , podczas których... doingowali toruńską ekipę . Chociaż ten doping miał na celu bardziej sprowokowanie kibiców z ''młyna'' , bo oklaskiwali oni Tomasza  Golloba , za którym Apatorowcy , łagodnie mówiąc,  nie przepadają .

Pozostałe spotkania:


Stal Gorzów 57 - 33 Fogo Unia Leszno

Grupa Azoty Unia Tarnów 63 - 27 Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk

 

Tabela:

       
1.Unia Tarnów           4 pkt.        +40
________________________________
2. Stal Gorzów           4 pkt.        +34
________________________________
3. Falubaz Z-G           2 pkt.        +6
________________________________
4. Unia Leszno           2 pkt.         - 10
________________________________
5.Wybrzeże Gdańsk   2 pkt.         - 34
________________________________
6. Włókniarz Cze-wa 0 pkt.         - 24
________________________________
7. Sparta Wrocław     0 pkt.          - 40
________________________________
8.Unibax Toruń        - 6 pkt.         +28
 

7. kolejki :

 
1. Darcy Ward (Unibax Toruń)
2. Peter Kildemand ( Włókniarz Cze-wa)
3. Patryk Dudek ( Falubaz Z-G)
4. Martin Vaculik ( Unia Tarnów)
5. Krzysztof Kasprzak (Stal Gorzów)
6.Ernest Koza ( Unia Tarnów)
7. Bartosz Zmarzlik ( Stal Gorzów)

 

Nice PLZ

 

Orzeł Łódź 58 - 32 GKM Grudziądz

Orzeł :                                                                              
Postać meczu : JASON DOYLE
9. Antonio Lindbaeck - 10+2 (2*,1,3,1*,3)
10. Jakub Jamróg - 10+2 (3,3,2*,2*,w)
11. Tomasz Chrzanowski - 7+2 (1,3,2*,1*)
12. Mariusz Puszakowski - 10+1 (2,2*,3,2,1)
13. Jason Doyle - 14 (2,3,3,3,3)
14. Maksym Drabik (gość) - 5 (3,0,2)
15. Mikołaj Drożdżowski - 2 (1,1,0)
 
GKM:
9. Antonio Lindbaeck - 10+2 (2*,1,3,1*,3)
10. Jakub Jamróg - 10+2 (3,3,2*,2*,w)
11. Tomasz Chrzanowski - 7+2 (1,3,2*,1*)
12. Mariusz Puszakowski - 10+1 (2,2*,3,2,1)
13. Jason Doyle - 14 (2,3,3,3,3)
14. Maksym Drabik (gość) - 5 (3,0,2)
15. Mikołaj Drożdżowski - 2 (1,1,0)

 
 
 
Ten mecz był ważny dla obu ekip , gospodarze dosyć wysoko przegrali pierwszy mecz z Marmą Rzeszów , a goście po zimnym prysznicu jakim była porażka na własnym torze ze Startem Gniezno , chcieli się poprawić i pokazać , że to był tylko wypadek przy pracy , jednak chyba tego meczu ,w wykonaniu GKM-u , do poprawy zaliczyć  nie można , raczej jest to spadek formy. To było spotkanie bezradności grudziądzkiej ekipy , a także wielu upadków i defektów . Tylko w sześciu biegach na mecie zameldował się komplet zawodników , w pozostałych , albo ktoś miał defekt , albo został wykluczony  z powodu upadku. Na pewno tego meczu do udanych nie może zaliczyć młodzieżowiec grudziądzkiego GKM-u ,Oskar Bober , który w 2. biegu nieatakowany przez nikogo upadł na tor , a w następnej swojej gonitwe zjechał z toru z powodu bólu . Kompletnie pod taśmą nie radził sobie Ukrainiec Andriej Karpow , który pojechał w trzech startach i w żadnym nie zdobył punktu. Jedynymi żużlowcami , którzy mogli z gospodarzymi rywalizować jak równy z równym byli Daniel Jeleniewski i Sebastian Ułamek , zwłaszcza ten drugi swoimi startami pokazał , że nawet na bardzo wymagających torach jest w stanie zdobywać sporo punktów. W drużynie Orła najlepiej spisał się Jason Doyle, który zrobił prawie komplet punktów i był głównym ojcem sukcesu łodzian . Na pochwałę zasłużył soie także były zawodnik Unii Tarnów , Jakub Jamróg , który razem ze Szwedem Antonio Linbaeckiem  świetnie jeździli parą i nie dali najmniejszych szans rywalom. Z pewnością cała Częstochowa patrzyła z uznaniem i radością na występ szesnastoletniego Maksyma Drabika , dla którego ten mecz był debiutem w spotkaniu ligowym .
Grudziądzanie muszą wyciągnąć wnioski z tego spotkania i w następnym meczu z Polonią Bydgoszcz pokazać swoim kibicom , że nie wszystko jeszcze stracone.
 

Pozostałe mecze:

Carbon Start Gniezno 60 - 30 ZKS ROW Rybnik 

KMZ Lublin 45 - 45 PGE Marma Rzeszów

Polonia Bydgoszcz 57 - 33 Lokomotiv Dauvgapils

Tabela:

 
1. Start Gniezno              4 pkt.         +33
___________________________________
2. Marma Rzeszów         3 pkt.         +20
___________________________________
3.Polonia Bydgoszcz      2 pkt.          +22
___________________________________
4.Orzeł Łódź                  2 pkt.           +6
___________________________________
5. KMZ Lublin              2 pkt.            0
___________________________________
6. ROW Rybnik            2 pkt.            -28
___________________________________
7. Lokomotiv Da-pils   1 pkt.             -24
___________________________________
8. GKM Grudziądz       0 pkt.            - 29
 
 

7. kolejki:

 
1. Jason Doyle (Orzeł Łódź)
2. Davey Watt (KMZ Lublin)
3. Bjarne Pedersen (Start Gniezno)
4. Jonas Davidsson ( Start Gniezno)
5.Patrick Hougard (Polonia Bydgoszcz)
6. Szymon Woźniak ( POlonia Bydgoszcz)
7. Andrzej Lebiediew ( Lokomotiv Da-pils)
 
 
 
PLZ 2
 

Kolejarz Rawag Intermarche Rawicz 48 - 42 Victoria Piła

Kolejarz Opole 41 - 49 MDM Komputery ZKS Ostrowia Ostrów Wlpk.

Speedway Instal Wanda Kraków 55 - 34 KSM Krosno

 

Tabela:

 


 1. ZKS Ostrovia                4 pkt.              +34
_______________________________________
2. KSM Krosno                 2 pkt.               + 19
_______________________________________
3. Wanda Kraków              2 pkt.               + 10
_______________________________________
4. Victoria Piła                   2 pkt.               + 5
_______________________________________
5. Kolejarz Rawicz             2 pkt               - 20
_______________________________________
6. Kolejarz Opole               0 pkt.               - 48
 
 

7 . kolejki : 

 
1. Witalij Biełousow (Victoria Piła)
2. Piotr Swist (Victoria Piła)
3. Oliver Berntzon (Kolejarz Opole)
4. Peter Karlsson (Ostrovia)
5.Karol Baran (Wanda Kraków)
6. Daniel Kaczmarek ( Wanda Kraków)
7.Łukasz Kaczmarek (Kolejarz Opole)
 
 
 
 




 



poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Każdy punkt na wagę złota ... Podsumowanie I kolejki

Wstęp

Inauguracja sezonu  już za nami , podczas tego weekendu  działo się naprawdę dużo , nie zabrakło spektakularnych wygranych , a także meczy , których do ciekawych zaliczyć nie można . Generalnie I kolejka na polskich torach była zacięta i wyrównana , o czym świadczy fakt , że ponad połowa meczy zakończyła się różnicą nie więcej  niż 10 pkt.


Enea Ekstraliga

SPAR Falubaz Zielona Góra 43 - 47 Grupa Azoty Unia Tarnów

Postać meczu : MARTIN VACULIK
 
Falubaz:
9. Patryk Dudek : 3 1 0 1 (5)                                          
10 Aleksandr Łoktajew: 0 3 3 1 1 1 (9)
11. Piotr Protasiewicz : 2 0 2 2 (6)
12. Krzysztof Jabłoński : 1* 1 1* 0 (3 + 2)
13. Jarosław Hampel : 2 3 3 2 3  3 3 (16)
14. Adam Strzelec : 1* 0 w (1+1)
15. Kamil Adamczewski: 2 1* u (3+1)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Unia :
1. Greg Hancock :1*3 1 3 0 (8 + 1)
2. Janusz Kołodziej : 2 2*2 3 (9+1)
3. Artiom Łaguta : 3 2 2 w 2 ( 9 )
4. Krzysztof Buczkowski : 0 1* 1* 2* (4+3)
5.Martin Vaculik : 3 2 3 3 2 (13)
6. Kacper Gomólski : 3 0 1 0 (4)
7. Ernest Koza : 0 0 0 (0)




Oczy wszystkich żużlowych kibiców w Polsce zwrócone były na to spotkanie z dwóch prostych przyczyn. Był to pierwszy w tym sezonie mecz Enea Ekstraligi , więc wszyscy chcieli zobaczyć jak przygotowani do sezonu są sami żużlowcy jaki i ekipa realizująca to zdarzenie , czyli fachowcy z NC+. Kolejną rzeczą dla której , warto było przysiąść przed telewizorem lub komputerem było samo widowisko , które stało na naprawdę wysokim poziomie.
Kto spojrzałby na wyniki poszczególnych biegów stwierdziłby , że początek musiał być straszliwie nudny , bo biegi 1-4 to same wyniki 3:3 , w rzeczywistości te remisowe wyścigi dawały dużą dawkę emocji. Pierwsze biegowe zwycięstwo odnieśli tarnowianie , a mianowicie para Hancock - Kołodziej , która nie dała szans rywalom i pewnie wygrała 5:1 . Falubaz jednak szybko nadrabiał straty i po 7. biegach mieliśmy już tylko dwupunktowe prowadzenie gości . Kolejna seria biegów (chyba najnudniejsza w całym meczu) nic nie zmieniła , bo wszystkie  zakończyły się remisowo .
Podczas 11. biegu miała miejsce ciekawa sytuacja  , Artiom Łaguta jeszcze przed podniesieniem się taśmy złapał defekt motocykla i został formalnie wykluczony za przekroczenie czasu 2. minut . Na szczęście jego kolega z drużyny , Janusz Kołodziej , w świetnym stylu , wypychając Hampela na szeroką uratował remis. To był ostatni wynik 3:3 w tym meczu .  Biegi 12 i 13 były kluczowe dla wyniku spotkania , bo w świetnym stylu wygrali je goście  , najpierw wygrywając 4:2 , a chwilę później już podwójnie.  Przed biegami nominowanymi mecz był już prawie rostrzygnięty , bo ''Jaskółki'' prowadziły ośmioma punktami , 43:35. W biegach nominowanych dwa razy oglądaliśmy najlepszą tego dnia parę Falubazu : Hampel - Łoktajew , jednak mimo wygranych biegów  nie udało się im wygrać i to Unia odniosła pierwsze w tym srzonie zwycięstwo.
Zagadkową sytuacją jest brak w składzie Andreasa Jonnsona , za którego trener wystawił Łoktajewa , czy Szwed jeździł na treningach , aż tak słabo , że nie można było wystawić go  zamiast Krzysztofa Jabłońskiego (oczywiście nie ujmując nic Polakowi) Myślę , że dałby klubowi więcej punktów niż ''Jabłko''.

Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk 46 - 44 Unibax Toruń

Postać meczu : ARTUR MROCZKA
Unibax:
1. Emil Sayfutdinov - 3 2* 2 w (7+1)                   
2. Wiktor Kułakow - 2* 3 0 - (5+1)
3. Chris Holder - 0 2* 2 1 2 (7+1)
4. Adrian Miedziński - 1 3 1* 1 0 (6+1)
5. Tomasz Gollob - 3 0 1 d (4)
6. Paweł Przedpełski - 1* 1 3 1 (6+1)
7. Oskar Fajfer - 2 1 3 3 0 (9)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Wybrzeże:
9.Artur Mroczka - 0 2* 3 3 d 1 (9+1)
10.Marcel Szymko - 1 - 0 - (1)
11. Renat Gafurow - 2* d 0 2 3 (7+1)
12.Leon Madsen - 3 1 2 3 3 (12)
13.Tomas H . Jonasson - 0 d 1 2 (3)
14. Dominik Kossakowski - 0 1 1 (2)
15.Krystian Pieszczek - 3 2 3 3 d 2* (13+1)


Początek meczu był bardzo emocjonujący , na początku wielką niespodziankę zrobił Rosjanin Wiktor Kułakow , który razem ze swoim rodakiem Emilem Sayfutdinovem wygrali podwójnie z parą Mroczka - Szymko. Gdańszczanie natychmiastowo odpłacili się tym samym niespodziewanie objeżdżając parę Miedziński-Holder , która tego dnia nie błyszczała. po czterech biegach Anioły prowadziły 13 :11 . Kolejna seria biegów to same zwycięstwa 5:1 , dwa po stronie torunian i jeden po stronie gdańszczan. Bieg 10 był zdecydowanie najciekawszym wyścigiem w meczu , zawodnicy mijali się tak , że każdy z nich chociaż raz był na prowadzeniu . Ostatecznie dojechali na linie mety w następującej kolejności Fajfer-Madsen-Gollob-Gafurow . Podczas 12 batalii na tor niebezpiecznie upadł Emil Sayfutdinov , na torze pojawiła się nawet karetka pogotowia , jednak żużlowiec jej nie potrzebował i wstał o własnych siłach, więc upadek nie był tak groźny jak się wydawało. Kluczowym momentem była gonitwa numer 13 , w której to defekt złapał Tomasz Gollob , a Madsen i Mroczka nie dali najmniejszych szans osamotnionemu Miedzińskiemu i wygrali 5:1. Pierwszy z biegów nominowanych także padł ich łupem, Gafurow i rewelacyjny Pieszczek bez problemu wygrali podwójnie z młodzieżową parą Unibaksu , co zapowiadało emocje do samego końca , bo przed ostatnim biegiem mieliśmy wynik 42:42. W ostatnim wyścigu pod taśmą stanęli ze strony gości Chris Holder i Adrian Miedziński , a gospodarzy reprezentowali Mroczka i Madsen . Doskonale wystartował Madsen i to on prowadził , za nim w pogoń ruszył ''Chrispy'' i  te dwie pozycje były już nie zagrożone , Przez trzy okrążenia na trzecim miejscu plasował się ''Miedziak'' jednak na ostatnim kółku dał się objechać rozpędzonemu Mroczce i to Gdańsk cieszył się ze zwycięstwa.
Myślę , że nazwanie tego wyniku niespodzianką nie jest do końca trafne , jest to raczej MEGA SENSACJA , gdańszczanie dokonali czegoś niemożliwego , wygrali walkę Dawid z Goliatem. Ich wyczyn porównyłbym do sukcesu Martina Smolińskiego , zaskoczyli oni wszystkich , ale nie liczy się początek sezonu , lecz to co będzie jak on dobiegnie końca ...

Pozostałe mecze 

Betard Sparta Wrocław 40 - 50 Stal Gorzów

Fogo Unia Leszno 52 - 38 KantorOnline Włókniarz Częstochowa

Nice PLZ

ROW Rybnik 46 - 44 Polonia Bydgoszcz

Postać meczu :DAKOTA NORTH
ROW:
9. Michał Szczepaniak - 3 3 2 3 2* (13+1)                
10. Dawid Stachyra - 2* 2* d 1  (5+2)
11.Chris Harris - 2 1* d 1* 0 (4+1)
12. Dakota North - 1* 2 2 2* 3 (10+2)
13.Lewis Bridger - 2 1 1 0 (4)
14.Kacper Woryna - 2 3 2 2 (9)
15.Marcin Bubel - 0 1* 0 (1+1)
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Polonia:
1.Hans Andersen- 0 0 - 0 (0)
2.Robert Kościecha - 1 3 3 2* 0 (9+1)
3. Mateusz Szczepaniak - 0 2 3 3 3 (11)
4.Dennis Anderson - 3 0 1 1  (5)
5.Patrick Hougaard - 3 1 2* 3 0 1 (10+1)
6.Szymon Woźniak - 3 0 3 1 (7)
7. Bartosz Bietracki - 1 0 1 (2)



Mimo , że w Rybniku nie było pięknej pogody , bo padał deszcz to na stadion przyszło wielu kibiców , chcieli oglądać świetne zawody , no i ich życzenie się spełniło . Rewelacjna jazda w pierwszym biegu  pary Szczepaniak - Stachyra  i Rybnik otworzył wynik spotkania podwójnym zwycięstwem . Goście już w drugim wyścigu chcieli się ''odwdzięczyć'' , ale Kacper Woryna nie dał się objechać Bartoszowi Bietrackiemu. Kolejne trzy biegi to remisy , po nich dwa biegi wygrała drużyna  gospodarzy i po 7 bataliach prowadzili aż ośmioma punktami. Po przerwie na kosmetykę toru ''Gryfy'' zaczęły wygrywać bieg za biegiem . W 8. gonitwie zamiast beznadziejnie jeżdżącego Andersena w ramach rezerwy taktycznej wystąpił Patrick Hougard , który razem z ''Kostkiem'' wygrali 5:1 i wnieśli nowe siły do walki. Polonia zawzięcie odrabiała i doprowadziła przed biegami nominowanymi do stanu 39 :39 . W 14 wyścigu tego dnia doszło do dużej niespodzianki trener ''Rekinów'' wystawił do boju Chrisa Harrisa , którego objechał nawet junior bydgoskiej Polonii - Bartosz Bietracki . ''Bomber'' , jak można było się domyślić dojechał na końcu stawki, a ROW przegrał gonitwe 2:4 . Przed tym ostatnim decydującym biegiem wszystko wskazywało na to , że Polonia nie da już sobie wydrzeć zwycięstwa i zdobędzie 2 pkt. Jednak wierzyć trzeba do końca , pokazał to Dakota North , swoją widowiskową jazdą wyprowadził na czoło stawki siebie i Michała Szczepaniaka i ROW Rybnik mógł się cieszyć ze zwycięstwa.
Tytuł dzisiejszego podsumowania , chyba najlepiej pasuje właśnie do tego spotkania , gdyby Hans Andersen zdobył choć jeden punkt , kosztem rywala , już mielibyśmy remis , a jeżeli Woźniak nie popełniłby błędu w swoim drugim biegu Polonia by wygrała. Ale to są tylko gdybania rzeczywistość była inna.

 

Pozostałe mecze

GKM Grudziądz 43 - 46 Carbon Start Gniezno

Lokomotiv Dauvgapils 45 - 45 KMZ Lublin

PGE Marma Rzeszów 55 - 35 Orzeł Łódź

PLZ 2

KSM Krosno 65 - 25 Kolejarz Opole

MDM Komputery ZKS Ostrovia Ostrów Wielkopolski 58 - 32 Kolejarz Rawag Rawicz

Victoria Piła 50 - 39 Speedway Wanda Instal Kraków

7.KOLEJKI

Enea Ekstraliga

1.Janusz Kołodziej (Unia Tarnów) (1)
2.Jarosław Hampel (Falubaz Z-G) (1)
3.Leon Madsen (Wybrzeże Gdańsk) (1)
4. Kenneth Bjerre (Unia Leszno) (1)
5.Martin Vaculik (Unia Tarnów)
6. Krystian Pieszczek (Wybrzeże Gdańsk) (1)
7. Oskar Fajfer (Unibax Toruń ) (1)

Nice PLZ

1.Michał Szczepaniak (ROW Rybnik)(1)
2.Andriej Karpow (GKM Grudziądz) (1)
3.Kenni Larsen (Marma Rzeszów) (1)
4.Patrick Hougard (Polonia Bydgoszcz) (1)
5.Robert Miśkowiak (KMZ Lublin) (1)
6.Kacper Woryna ( ROW Rybnik)
7.Andrzej Lebiediew (Lokomotiv Dauvgapils) (1)

PLZ 2

1.Mariusz Fierlej (KSM Krosno) (1)
2. Piotr Swist (Victoria Piła) (1)
3.Eduard Krcmar (Kolejarz Rawicz) (1)
4. Peter Karlsson (Ostrovia Ostrów) (1)
5. Tomasz Rempała (KSM Krosno) (1)
6.Filip Marach (Ostrovia Ostrów) (1)
7. Mateusz Wieczorek (KSM Krosno)(1)



 






środa, 2 kwietnia 2014

Sezon żużlowy 2014 rozpoczęty !!!

Wstęp

W piątek na toruńskiej Motoarenie podczas Speedway Best Pairs miało miejsce oficjalne rozpoczęcie sezonu żużlowego . Dla kibica , który całą zimę czeka by poczuć cudowną atmosferę związaną z tym sportem, jest to coś wspaniałego. Nie każdy już 28 marca mógł dać się ponieść żużlowym emocjom , szczęście w tym roku mieli mieszkańcy Torunia i okolic , bo to w ich mieście miało miejsce to szczególne wydarzenie.
Zapotrzebowanie na bilety było bardzo duże , dlatego znaczną mniejszością byli kibice spoza województwa kujawsko-pomorskiego. Mimo to , na zawodach pojawiła się grupa kibiców z Łotwy , z którą minąłem się w drodze na stadion (przecież nie mogło mnie zabraknąć na takiej imprezie :D) . Ich reprezentacja składająca się z zawodników Lokomotivu Dauvgapils zajęła 6 miejsce wyprzedzając tylko Niemców , u których z bardzo dobrej strony pokazał się Martin Smolinski , któremu udało się przywieść za swoimi plecami nawet Emila Sajfutdinova. Emil i jego drużyna zajęli miejsce piąte. Natomiast czwarte przypadło Szwecji , której zabrakło jednego punktu , żeby znaleźć się na podium. Polacy w składzie : Tomasz Gollob , Adrian Miedziński i Patryk Dudek uplasowali się na najniższym stopniu podium . Zwycięskim duetem okazała się para z Australii , która w finale pokonała Duńczyków , aż 7:2.


VII miejsce : Niemcy


14 pkt.

13. Martin Smolinski - 14 (2,3,2,2,2,3)
14. Kevin Woelbert - 0 (0,0,-,0,0,-)
21. Max Dilger - 0 (0,0)




fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
 
Niemcy przed turniejem skazywani byli  na porażkę , nikt w ich nie wierzył , bo nie którzy ''kibice żużla'' po raz pierwszy słyszeli nazwisko Woelbert czy Smolinski ,więc siłą rzeczy  w każdym biegu wróżyli im porażkę 2:7. Co prawda niemiecki duet , a właściwie Martin Smolinski ,zamknął stawkę , ale pozostawilł po sobie dobre wrażenie . On to właśnie zasługuje na pochwałę , zdobył on dużo , bo 14 pkt. , więcej niż m.in. Andreas Jonnson i Chris Holder. Jego występ to dobry prognostyk przed tegorocznym cyklem Grand Prix , który rozpocznie się w Auckland w Nowej Zelandii. Martin jest jego stałym uczestnikiem i napewno musi coś udowodnić tym , którzy za grosz w niego nie wierzą. Na pewno ciężko mu będzie o pieniądze na sprzęt , bo nie przyjął żadnej propozycji wychodzącej z polskiej ligi. Ale patrząc też z drugiej strony brak występów w ligach euroejskich może mu pomóc w skupieniu i solidnym przgotowaniu się do Grand Prix.

 

VI miejsce : Łotwa

16 pkt.

3. Kjastas Puodżuks - 8 (0,-,2,2,2,2)
4. Andrzej Lebiediew - 6 (2,0,0,0,-,4)
16. Maskim Bogdanow - 2 (2,0)

fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
 
Łotysze ani niczym nie zaskoczyli , ani też się nie skompromitowali, pojechali na swoim poziomie . Wszystkie biegi , prócz tego gdy ścigali się z Niemcami , przegrali wynikiem 2:7  wymieniając się tylko na trzeciej pozycji . Łotewskich kibiców trochę martwić może postawa Andrzeja Lebiediewa , który zanotował w swoim dorobku tylko 6 pkt. Na pewno Łotysz potrafi bawić i cieszyć się jazdą , pokazał to gdy po wygranym biegu nr 19 , gdy wraz z Martinem Smolinskim pojechali na jednym kole. 

 

V miejsce: Rosja

28 pkt.

11. Emil Sajfutdinow - 16+1 (w,2,3,4,3*,4)
12. Artiom Łaguta - 12+1 (w,4,2*,0,4,2)
20. Aleksandr Łoktajew - ns

 
fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
Z pewnością  aspiracje Rosjan były większe , ale biorąc pod uwagę fakt , że jechali w okrojonym składzie (bez Griszy) to piąta lokata nie jest wcale taka zła , a mogła być ona nawet wyższa bo w pierwszym biegu doszło do zaskakującego zdarzenia , otóż zawodnicy pomylili ... kaski. Ludzie na trybunach przecierali oczy ze zdumnienia , że Artiom Laguta pewnie i bez problemów jedzie na pierwszym miejscu  , a Emil Sajfutdinov ledwo wyprzedza słabo prezentującego się Andreasa Jonnsona . To zaskakujące zdarzenie  zostało później wyjaśnione i jak się okazało Emil był Artiomem , a Artiom Emilem. Ten kuriozalny błąd kosztował ich awansu do biegu ostatniej szansy. Gdyby tego zdarzenia nie było wyeliminowaliby oni z walki o zwycięstwo , późniejszych tryumfatorów, Australijczyków.
 

IV miejsce: Szwecja 

29 pkt.

9. Andreas Jonsson - 10+1 (3,0,3*,4,0,-)
10. Antonio Lindbaeck - 19+1 (4,3,4,3*,3,2)
19. Peter Ljung - 0 (0)

fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
 
1 punkt , tyle zabrakło Szwedom by cieszyć się z miejsca na podium , zdobyli oni tyle samo punktów co Australia , ale ostatecznie to późniejszy zwycięscy cieszyli się z awansu do biegu ''play-off'''. Przez całe zawody z torem i sprzętem nie mógł poradzić sobie Andreas Jonnson , jeździł w kratkę ,  raz przyjeżdżał tuż za plecami świetnie jeżdżącego tego dnia Lindbaecka , a raz zamykał całą stawkę . Na szczęście w szwedzkiej drużynie jeździł też wspomniany wyżej Antonio Lindbaeck , który może pochwalić się bardzo dobrym dorobkiem punktowym , lepszy mieli tylko Gollob i Pedersen. 
 

III miejsce: Polska 

34 pkt.

1. Tomasz Gollob - 23 (4,4,3,4,4,4)
2. Adrian Miedziński - 6+2 (3*,3*,0,0,-,-)
15. Patryk Dudek - 5+1 (2,3*)

fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
 
Kapitalny , świetny  te słowa chyba najlepiej opisują występ Tomasza Golloba , lider naszej kadry jeździł jak natchniony wygrywając kolejno bieg za biegiem . Jedynym żużlowcem , który stanął mu na drodze był Nicki Pedersen . Należy też zauważyć , że ''chudy'' zdobył więcej punktów niż cała drużyna łotewska. Niestety  zawiódł Adrian Miedziński , w pierwszych dwóch biegach zdobył łącznie 6 punktów , co nie wskazywało na jego słabą dyspozycję , jednak to były już jego ostatnie punkty , bo w kolejnych biegach przywoził  tylko zera. W późniejszej fazie turnieju zastąpił go Patryk Dudek , który dołożył pięć punktów do dorobku naszej reprezentacji. Ogólnie rzecz biorąc trzecie miejsce nie jest złe , ale zawsze mogło być lepiej .
 

II miejsce: Dania

37 + 2 pkt.

5. Nicki Pedersen – 20+1 (2,4,4,2*,4,4)
6. Niels Kristian Iversen – 17+3 (3,3*,2,3,3*,3*)
17. Michael Jepsen Jensen - ns

fot. Lucyna ''Lussi'' Kukowska
 
Duńczycy byli  najrówniej jeżdżącą parą , zarówno Pedersen jak i Iversen zakończyli zawody z pokaźnym dorobkiem punktowym. Duet , którego menadżerem był ... Piotr Zyto po 21 biegach miał na swoim koncie najwięcej punktów i nie musiał jechać w biegu ostatniej szansy. W biegu z naszą dwójką okazali się lepsi wygrywając 6:3 . Do pełni szczęścia brakowało im tylko zwycięstwa w finale , ale tam ''Turbo Twins'' nie dali im żadnych szans.
 

I miejsce : Australia

29 + 7 pkt.

7. Chris Holder - 10+2 (w,2,3*,3*,2,0)
8. Darcy Ward - 19 (4,4,4,4,0,3)
18. Cameron Woodward - ns

 
Bardzo dobry występ Darcego Warda był kluczem do sukcesu , gdyby nie jego punkty Australijczyków nie byłoby w finale , a nawet w biegu ostatniej szansy. Przeciętny występ zaliczył Chris Holder , który zdobył 10 punktów i nic wielkiego nie pokazał,  ale należy  pamiętać , że ''Chrispy'' wraca po ciężkiej kontuzji , więc trzeba jeszcze trochę poczekać zanim na dobre się rozjeździ .  
 

Podsumowanie

Impreza była bardzo dobrze zorganizowana i bardzo ciekawa , nie brakowało w niej walki , ani ciekawych akcji . Moim zdaniem dobrze , że takiego typu zawody otwierają żużlowy sezon , ja osobiście cieszę się niezmiernie , że widziałem to wszystko na żywo , bo to jest prawdziwy przedsmak tego co czeka wszystkich kibiców w najbliższym sezonie .
A co do wyników  sprawa zwycięstwa w całym cyklu jest oczywiście otwarta . Po pierwszych zawodach widać , że Australijczycy , Duńczycy i Polacy są głównymi kandydatami , do osiągnięcia tego celu . W walkę o tryumf mogą się wmieszać  nieobliczalni Szwedzi i , jeżeli  nie będą mylić kasków , Rosjanie.
Myślę , że po rundzie w Landshut , będę mógł więcej powiedzieć .
 
Pozdrawiam