piątek, 31 stycznia 2014

Za kulisami ...

           Wstęp (1)

Dzisiaj za oknem bardzo zimowa pogoda . Wiatr wieje jak opętany i zwiewa śnieg na drogi . Jest okropnie zimno. Nie chcę marudzić jak to okropną porą roku jest zima , jak to brakuje żużla i emocji . Dobra , racja w czasie tej pory roku mamy o wiele mniej możliwości do spotkania się ze speedwayem. Ale są różnego rodzaju zawody na lodzie , podczas , których także można oddać się wspaniałym emocjom. ICE Speedway sprawia  , że żużel jest jeszcze piękniejszy. I pokazuje, że żużel jest uprawiany o każdej porze roku , jak żaden inny sport . Co powoduje , że jest on wyjątkowy.

          Wstęp (2)  

Wracając do dzisiejszego postu , tytuł jest nie przypadkowy ,  pokażę wam życie żużlowców
,,Za kulisami ...'' , czyli  w tym wypadku czym się interesują i co lubią robić podczas gdy mają wolny czas. No to zaczynamy :)

Matej Zagar
         Matej Zagar 

Słoweniec jest chyba najwyższym wśród żużlowców . Może i dobrze , że jego wzrost nie pozwolił na trenowanie dyscypliny , którą uprawiał z powodzeniem - judo. Był za wysoki żeby walczyć na macie i dlatego wybrał żużel.
 Poza tym Matej odbywał ciężką służbę w oddziałach specjalnych swojego kraju .
Cały czas jest na diecie , bardzo mało je i  w kółko pije wodę .
  
         Janusz Kołodziej

Ogromny fan motoryzacji . Lubi kolekcjonować samochody , szczególnie sportowe i rajdowe. Ma swój własny żużlowy i motocrossowy tor ,na którym przeprowadza różnego rodzaju treningi. Bierze udział w różnego rodzaju rajdach samochodowych , a także wystąpił w  IV Eliminacji Mistrzostw Polski Modeli Samochodowych Sterowanych Radiem , w  których zajął drugie miejsce.


          Chris Holder

Chris Holder
Australijczyk jest znakomitym surferem . Gdy tylko ma czas wolny bierze deskę i idzie na  fale się pobawić.
Prócz tego jeździ samochodem terenowym po pustyniach . Sprawia mu to wiele radości .




          Chris Harris

Ubóstwia sobie futbol , jego ulubioną drużyną są Czerwone Diabły , czyli Manchester United. Lubi także dekorować swoje ciało tatuażami .
Chris Harris





Jarosław Hampel

Podobno uwielbia nurkować z butlą . Jego szczupłe i drobne ciało idealnie do tego pasuje.
Ciekawe gdzie się lepiej czuje w wodzie , czy na motorze ;)
Jarek Hampel



         


          Maciej Janowski

Ogromnie ceni sobie tatuaże , ma je obsadzone na całych rękach . Im są one bogatsze i bardziej skomplikowane tym lepiej. Na prawym ramieniu widać Polskiego Orła po czym można wnioskować , że Magic jest patriotą.                                                                                                                                                         
 
Maciek Janowski

 No to na dziś koniec mam nadzieje , że wam się podobało :) I pamiętajcie Dzień bez żużla - dzień stracony.

wtorek, 28 stycznia 2014

Witam !

            Siemka , oto mój blog .

Założyłem go żeby rozwijać swoje dziennikarskie możliwości , bo w przyszłości planuję osiągnąć ten zawód. Kocham sport , uprawiać i oglądać , nie wyobrażam sobie bez niego życia :) . Ze wszystkich dyscyplin sportu najbardziej ubóstwiam sobie żużel  .
 Jestem z okolic Torunia , pierwszy raz na żużlu byłem w wieku 3 lat (przynajmniej tak słyszałem :) bo przecież nie pamiętam) Potem było już tylko lepiej . Chociaż jak pamiętam to jak byłem mały i nie do końca rozumiałem zasady i nie znałem w całości składów drużyn to najbardziej interesowały mnie wyścigi na rowerach przed meczem . Zawsze chciałem złapać piłkę do tenisa , którą pewien mężczyzna rzucał w naszą stronę .
Ach... :)

Stadion Broniewskiego 

Te wszystkie wydarzenia , które opisałem wyżej są wspomnieniami z meczy przy ul. Broniewskiego.
Na starym stadionie Apatora. 
Stadion przy ul. Broniewskiego 98
Nie pamiętam wszystkich meczy , na których byłem . Ale w pamięci utkwił mi mecz z Unią Leszno. Najważniejsze dla mnie podczas tego meczu ( byłem małym rozkojarzonym dzieckiem ) było złapanie wspomnianej wyżej piłki.
Przy okazji kupiłem sobie małą żółto - niebiesko - białą flagę  .  Znaczy nie ja tylko mój tata. Długo go namawiałem , bo nie chciał się zatrzymywać bo śpieszyło mu się na przedstawienie zawodników. Ale po długich i monotonnych błaganiach uległ i powiedział :
Oj Adrian , ale jesteś marudny .
Pewnie kupił mi ją żebym dał mu wreszcie spokój :)
Wracając do piłki , ogromnie chciałem ją złapać i nie mogłem się doczekać , aż przyjdzie ten ,,młody pan'' i rzuci ją w moją stronę. Czekałem razem z moim kuzynem ,czekaliśmy i czekaliśmy , a tu  nic. Patrzyliśmy czy przypadkiem nie stoją tam nigdzie rowery . Zeszliśmy nawet na dół żeby dokładnie sprawdzić .
Karol Ząbik
Tak , widzieliśmy je były bardzo duże , ale nam wydawało się wszystko takie proste i wytłumaczyliśmy sobie,że jakby któryś z nas złapał piłkę to poszlibyśmy razem na ten rower i jeden by pedałował a drugi kierował :) Wracaliśmy powoli na nasze miejsca bo schody były w okropnym stanie .
 Gdy już doszliśmy na miejsce i usiedliśmy pierwszy raz się zawiodłem , bo zawodnicy wyjechali na prezentację . Razem z kuzynem byliśmy zawiedzeni i smutni. Jednak (na szczęście)  nie trwało to długo , bo gdy zawodnicy przejeżdżali koło nas pewien z nich pomachał do mnie (tak mi się wydawało) . Był to , jak się później dowiedziałem,Karol Ząbik .Od tej pory był on moim ulubionym żużlowcem.

Motoarena

Motoarena to najnowocześniejszy  stadion żużlowy w Europie i jestem zadowolony że mogę na nim być praktycznie co dwa tygodnie. Jeżeli ktoś z was na niej jeszcze nie był to ogromnie polecam , bo warto.
Pierwszy raz na tym pięknym stadionie byłem podczas wakacji u wujka . Wziął on mnie i mojego wspomnianego wyżej kuzyny na derbowy mecz z Polonią Bydgoszcz.

Uwielbiam mecze z Bydgoszczą są one czymś większym niż tylko meczami żużlowymi panuje na nich niesamowita atmosfera . Grupy kibiców krzyczą do siebie najczęściej obrażającymi tekstami i prowokują się nawzajem . Uwielbiam to . Cieszysz się gdy zawodnik przeciwnej drużyny popełnia błąd ,przewraca się czy ma defekt. Obchodzą cię tylko dwa kaski , w których jadą twoi zawodnicy. Kiedy jest mecz na styku to nieważne czy ktoś jest gruby czy chudy , wysoki czy niski, młody czy stary . Każdy krzyczy ile sił w gardle i wspiera swoją ukochaną drużynę.
To jest nie do opisania  :) 

Wracając do meczu nie pamiętam ile było w jakim jechaliśmy składzie . Pamiętam tylko tą niesamowitą atmosferę która wtedy panowała i że wygraliśmy.
Nigdy nie zapomnę jednego momentu kiedy cały stadion wstał i krzyczał:
Apator - K ,

Apator -  S ,

Apator -Mistrzem Polski jest.
Coś pięknego :)

Ok,na dzisiaj starczy mam nadzieję , że wam się podobało i zapraszam do dalszego śledzenia mojego bloga :)