Wstęp
Kolejarz Opole to drużyna , która całkiem niedawno uważana była za hojny klub , w którym wszystkie prośby zawodników zostają spełnione. Jednak czasy się zmieniają .Teraz ekipa z południa Polski popadła w ogromne długi wynoszące prawie 500 tys. zł. , co spowodowało odejście z Opola kilku naprawdę wartościowych żużlowców.W tym sezonie celem numer jeden będzie wyjście na finansową prostą , a aspiracje sportowe przejdą na drugi plan.
-Minusy
Finanse
Zacząłem od minusów , bo jest ich po prostu więcej i można sporo na ich temat napisać .Pierwszy z nich to pieniądze i zarządzanie nimi przez opolskich działaczy.
Klub ma zadłużenie wysokości 257 tys.zł. wobec zawodników i 197 tys. zł. względem innych podmiotów , łącznie 474 tys.zł . Dla drużyny , której roczny budżet nie przekracza 850 tys. zł. , jest to bardzo duży problem . Banknoty nie rosną na drzewach i nie można od tak sobie ich zdobyć . Trzeba dużo i na różne sposoby oszczędzać .
To właśnie zaczęli robić działacze Kolejarza , już nie są tak rozrzutni i zastanawiają się na co trzeba przeznaczyć pieniądze , a na czym warto zaoszczędzić.
Samorząd województwa opolskiego także postanowił pomóc , ale kwota 25 tys. zł. przy tak potężnym długu , jest małym wsparciem.
Ostatnią deską ratunku wydaje się być organizacja półfinału Indywidualnych Mistrzostw Polski , którą miasto Opole będzie organizować drugi rok z rzędu . W zeszłym roku impreza przyniosła duże pieniądze.
Tani skład
Stanisław Burza |
Po stracie kluczowych żużlowców , klub musiał sprowadzić zawodników , którzy za niskie pieniądze zgodziliby się podpisać kontrakt . Jak można się domyślić , za małą płacę do drużyny gwiazd się nie ściągnie , a raczej takich okazji będą szukać młodzi zawodnicy , którym nie wiedzie się w swoich , występujących w wyższej lidze , ekipach i schodzą szczebel niżej , żeby znowu powrócić do swojej optymalnej dyspozycji. Do takiego klubu chętnie przyjdą zagraniczni sportowcy , którzy będą chcieli zaliczyć debiut w Polskiej Lidze.
W przypadku Opola zobaczymy tą drugą grupę zawodników , czyli obcokrajowców. Najlepszym z nich wydaję się być Szwed Oliver Berntzon , który ma na swoim koncie m.in. występy w Grand Prix jako rezerwowy. Jest także drugim juniorem w Szwecji.
Poziomem i umiejętnościami nie powinien od niego odstawać Christian Hefenbrock . Niemiec ''błądził'' po polskich klubach był m.in. w Częstochowie i Bydgoszczy , ale szans na występ nie otrzymał . Głównym tego powodem były męczące go przez ostanie lata kontuzje.
Oprócz Hefenbrocka w opolskiej kadrze pojawi się jeszcze dwóch reprezentantów naszych zachodnich sąsiadów są to : 19-letni Sven Mauer i rok starszy Kai Huckenbeck.
Ten pierwszy to ,co tu ukrywać , słaby zawodnik , nie ma na swoim koncie żadnych znaczących sukcesów. Znacznie lepszy poziom prezentuje drugi z Niemców . Jest on niespodziewanie Indywidualnym Mistrzem Niemiec . Pokonał tam m.in. stałego uczestnika cyklu Grand Prix Martina Smolińskiego.
Tajemniczą zagadką jest postawa dwóch kolejnych zawodników : Węgra Rolanda Benko i Duńczyka Thomasa Jurgensena. Polska publiczność jeszcze nie miała okazji ich oglądać , więc ciężko tu o jakiekolwiek komentarze.
Juniorzy to : Damian Dróżdż i Michał Kordas , o których nie mogę dużo powiedzieć.
Mój skład :
1. Oliver Berntzon
2. Christian Hefenbrock
3.Rafał Fleger
4. Kai Huckenbeck
5.Stanisław Burza
6.Damian Dróżdż
7.Michał Kordas
+Plusy
Bardzo ciężko było znaleść jakiś plus przed zbliżającym się sezonem . Szukałem , szukałem , ale przyznam się szczerze , że żadnej pozytywnej rzeczy nie znalzłem.Więc można powiedzieć krótko , że drużyna Kolejarza Opole nie ma plusów .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz