poniedziałek, 21 lipca 2014

Pedersen po raz drugi ! ... Relacja z 2. rundy SEC

Zwycięstwem Nickiego Pedersena zakończyły się deszczowe zawody w Togliatti. W rozgrywanym na raty finale za plecami Duńczyka przyjechali Emil Sajfutdinow i Patryk Dudek. ''Power'' dzięki zwycięstwu stał się samodzielnym liderem całego cyklu.




Zawody mimo tego, że w wielu wyścigach o zwycięstwie decydował tylko start, były bardzo interesujące. Licznie zebrani na trybunach kibice bardzo dobrze się bawili i nie zwracali uwagi na pogodę, która z pewnością nie była przyjemna. Deszcz towarzyszył zarówno widzom jak i żużlowcom nie mal przez całe zawody, ale nie przeszkadzał na tyle, żeby przedwcześnie przerwać turniej. Opady ustały tylko raz i to nie byle kiedy, bo tuż przed finałem. Decydujący bieg rozrywano na raty, bo w pierwszej odsłonie na tor upadł Nicki Pedersen, którego kraksę spowodował Martin Vaculik. Słowak został wykluczony z powtórki, ale z decyzją sędziego się nie zgodził i wykonał do niego telefon.
-Panie sędzio on widział jak ja jadę i celowo o mnie zahaczył, po za tym był to pierwszy łuk. (...) On jest aktorem (...) To nie fair w stosunku do mnie - powiedział rozgoryczony żużlowiec, jednak decyzji arbitra nie zmienił.
 ''Vacul'' jeździł w Togliatti wyśmienicie i po rundzie zasadniczej z dorobkiem 14. pkt. plasował się na szczycie tabeli, dlatego może mówić o ogromnym pechu.

Martin Vaculik może mówić o ogromnym pechu
W drugiej odsłonie finału najlepiej ze startu ruszył Patryk Dudek i to najszybciej pokonał pierwszy łuk, jednak na kolejnym popełnił błąd i został natychmiastowo wyprzedzony przez Pedersena. Na domiar złego dla ''Duzersa'' odpowiednimi ścieżkami zaczął jeździć Sajfutdinow i też wyprzedził reprezentanta Polski. Podczas gdy Rosjanin walczył o drugą lokatę, uradowany z dużą prędkością na metę gnał Nicki Pedersen, który podobnie jak w Gustrow, nie dał rywalom żadnych szans i wpadł na ''kreskę'' z dużą przewagą nad resztą stawki. 
''Power'' miał problemy w rundzie zasadniczej, kiedy nie mógł dopasować się do zmiennych warunków na torze. Miał kłopot z wybieraniem odpowiednich ścieżek i w kilku przypadkach zamiast zbliżać się do rywali, zaczynał się od nich oddalać. Przez te wszystkie komplikacje musiał walczyć w biegu ostatniej szansy, w którym też miał dużo szczęścia, bo przez dwa kółka okropnie męczył się aby obronić drugą pozycję. Jednak, gdy doszło do ostatniego, najważniejszego wyścigu wszystko zagrało tak, jak Duńczyk chciał.

Nie tylko Pedersen miał problemy ze sprzętem, drugi w turnieju Emil Sajfutdinow dysponował motorami przygotowanymi tylko na trzy okrążenia. W 4. i 6. biegu został minięty na ostatnim kółku, odpowiednio przez Vaculika i Jonnsona i dopiero po tych dwóch atakach rywali wyciągnął wnioski i w kolejnym starcie był już nie do pokonania.
 Bardzo bardzo się cieszę z tego wyniku ... Dziękuje wszystkim kibicom którzy mnie dzisiaj wspierali i mam nadzieje że dobrze się bawiliście podczas oglądania zawodów w tv ... Pozdrawiam wszystkich ... - napisał na swoim oficjalnym profilu na Facebooku Rosjanin
Najskuteczniejszym Polakiem w Togliatti, okazał się być wspomniany wyżej Dudek. ''Duzers'' przez pierwsze dwie serie startów był nie pokonany, jednak gdy doszło, w 12. biegu, do starcia nie pokonanych, musiał uznać wyższość nie tylko Vaculika, ale też Kildemanda. Polaka w żadnym stopniu nie wybiło to z rytmu i dalej zbierał punkty. Jego 11. punktowy dorobek pozwolił mu na udział w biegu ostatniej szansy, w którym po kapitalnym starcie nie dał szans rywalom i pewnie awansował do finału. Na oficjalnym profilu na Facebooku Dudek napisał:
-Jestem zadowolony ale jednocześnie smutny. Szkoda na pewno ostatniego biegu bo całe zawody były dość udane, jednak oprócz tego, że wyczuwałem dziś sędziego to niestety w trasie byłem wolny...
Patryk Dudek był w Togliatti najskuteczniejszym Polakiem
Trzej inni reprezentanci Polski spisali się poniżej swoich i naszych oczekiwań. Janusz Kołodziej zajął 9. miejsce i zdobył 6. pkt. Taki wynik z pewnością go nie satysfakcjonuje, bo ''Koldi'' wymieniany był w gronie tych, którzy w Rosji mogą odnieść zwycięstwo. Problemy z torem mieli Adrian Miedziński i Tomasz Gollob. Zwłaszcza ten drugi kompletnie nie mógł dopasować się do warunków panujących na rosyjskim owalu. W pierwszych trzech biegach nie zdobył nawet jednego punktu i był czerwoną latarnią zawodów. Dopiero w swoim ostatnim starcie ''Chudy'' przypomniał sobie jak się jeździ i w pięknym stylu wygrał.

O dużym pechu może mówić Martin Smoliński, który dwukrotnie leżał na torze. Niemiec w 8. gonitwie po własnym błędzie wywinął piruet i upadł na tor, na szczęście bez konsekwencji. Drugi raz wyglądał już o wiele gorzej. ''Pan Krawężnik'' wpadł w jedną z dziur i stracił równowagę. Upadając mocno uderzył lewym kolanem o nawierzchnię. O motor Niemca zahaczył jeszcze Jonas Davidsson i też wylądował na torze. Obaj zawodnicy po dłuższej chwili podnieśli się i o własnych siłach wrócili do parku maszyn.
Tor jest taki jaki jest - mówił w rozmowie z reporterem Eurosportu Martin Smolinski - Może za szybko chciałem pokonać łuk, ale myślę że to wina nierówności.- po czym dodał -Cieszę się że nic mi się nie stało.
Tor w Togliatti posiadał wiele nierówności
Wyniki:

1. Nicki Pedersen (Dania) - 13 (3,1,2,1,3,3)
2. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 15 (2,2,3,3,3,2)
3. Patryk Dudek (Polska) - 12 (3,3,1,2,2,1)
4. Martin Vaculik (Słowacja) - 14 (3,3,3,3,2,w)
5. Peter Kildemand (Dania) - 12 (2,3,2,3,2)
6. Jurica Pavlic (Chorwacja) - 9 (2,2,1,3,1)
7. Maksim Bogdanow (Łotwa) - 8 (1,1,3,0,3)
8. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 8 (1,1,2,2,2)
9. Janusz Kołodziej (Polska) - 6 (2,2,0,2,0)
10. Jonas Davidsson (Szwecja) - 5 (3,1,0,0,1)
11. Andreas Jonsson (Szwecja) - 5 (1,3,d,1,d)
12. Adrian Miedziński (Polska) - 5 (0,2,1,1,1)
13. Tomasz Gollob (Polska) - 4 (0,0,0,1,3)
14. Witalij Biełousow (Rosja) - 4 (0,0,3,0,1) DK
15. Kenni Larsen (Dania) - 3 (0,0,1,2,0)
16. Martin Smolinski (Niemcy) - 3 (1,w,2,0,w)
------------------------------------------------
17. Siergiej Agalcow (Rosja) - ns
18. Danił Litwinow (Rosja) - ns

 Klasyfikacja generalna po 2. rundach :

1. Nicki Pedersen (Dania) - 27 pkt.
2.Emil Sajfutdinow (Rosja) - 26 pkt.
3. Peter Kildemand (Dania) - 23 pkt.
4. Martin Vaculik (Słowacja) - 21 pkt.
5. Janusz Kołodziej (Polska) - 20 pkt.
6. Patryk Dudek (Polska) - 16 pkt.
-. Maksim Bogdanov (Łotwa) - 16 pkt.
8. Andrzej Lebiediew (Łotwa) - 15 pkt.
9. Andreas Jonnson (Szwecja) - 14 pkt.
-. Adrian Miedziński (Polska) - 14 pkt.
11. Tomasz Gollob (Polska) - 13 pkt.
12. Jurica Pavlic (Chorwacja) - 12 pkt.
13. Jonnas Davidsson (Szwecja) - 10 pkt.
14. Kenni Larsen (Dania) - 9 pkt.
15. Martin Smolinski (Niemcy) - 8 pkt.
16. Witalij Biełousow (Rosja) - 4 pkt.
-.  Christian Hefenbrock (Niemcy) -  4 pkt.
18. Kai Huckenbeck (Niemcy) - 0 pkt.


Następna runda odbędzie się 9 sierpnia w duńskim Holsted.

Znajdziesz mnie na Facebooku !






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz